Saturday, July 6, 2013

06.07 - Wyspa Redang

Zostawilismy rowery w porcie i wsiedlismy na prom. Wyspa Redang to na razie najwieksza pomylka na tej wycieczce. Kurort dla bogatych Chinczykow, noclegow brak, wszystko zajete, tzn. byl jeden wolny pokoj, bo ktos nie dojechal, 1400zl za dobe. Miejscowe Chinki zalatwily nam transport lodka i nocleg za 80zl w wiosce, z dala od wszystkich 'atrakcji', inaczej byloby spanie w dzungli. Jutro rano musimy sie ewakuowac z tej wakacyjnej wyspy.

No comments:

Post a Comment